Podaż odpowiada na popyt. Żeby to zmienić potrzebna jest szeroko pojęta edukacja do kultury. Powinna ona obejmować przygotowanie do odbioru dzieła literackiego, filmowego, muzycznego. Nie ma znaczenia jaka jest edukacja społeczeństwa w skali ogólnej. Nawet na poziomie szkoły podstawowej może być prowadzona edukacja kształcąca poczucie estetyki, wyrabiająca gust pozwalający na odróżnienie sztuki od kiczu, dzieła dobrego od miernego.
Jest przysłowie: czego Jaś się nie nauczy, Jan nie będzie umiał. Jeśli edukacja do kultury nie stanie się powszechna, będziemy skazani na funkcję pilota wyłączającą telewizor.