Przechować w sobie

Wiele matek bardzo chciałoby całkowicie poświęcić się opiece nad swo­im niemowlęciem. Cierpią i tęsknią za dzieckiem, kiedy muszą na jakiś czas je opuścić. Obawiają się, że ono też cierpi z powodu ich nieobecności i przy­gnębia je niemożność zmiany sytuacji. Bywają też matki, które nie muszą cho­dzić do pracy, ale czują się źle nawet wtedy, gdy od czasu do czasu czy regu­larnie opuszczają swoje dziecko na kilka godzin. Pamiętajmy, że niemowlęta nie potrzebują idealnej opieki macierzyń­skiej . Potrzebują macierzyństwa wystarczająco dobrego. Chodzi o to, by opie­ka matki umożliwiła niemowlęciu ustanowienie i utrzymanie relacji z nią. A to nie zależy jedynie od ilości poświęconego mu czasu, ale od tego, w jaki sposób matka opiekuje się nim, kiedy są razem, i czy potrafi psychicznie „przechować w sobie” dziecko, kiedy z nim nie przebywa, a także od tego, jak pomaga mu znosić okresy, kiedy z nim nie jest. Nie bez znaczenia jest na przy­kład, jakiego rodzaju zastępczą opiekunkę matka wybiera, jakich udziela jej wskazówek, jak aranżuje przekazanie jej opieki nad dzieckiem, czy jest to sta­le ta sama osoba, czy dziecko pozostaje w znanym sobie otoczeniu. Macie­rzyństwo wystarczająco dobre zależy od kombinacji tych czynników, jak również od natury samego niemowlęcia, bowiem niemowlęta różnią się w swoich możliwościach korzystania z opieki matczynej. Ich indywidualne wymagania także bywają różne i zmieniają się od czasu do czasu, na przykład w trakcie choroby.